Zablokowane piksele w aparatach. Jak sobie radzić?
Opublikowane przez Daniel Obrzanowski dnia Kwietnia 15 2015 20:39:43

Każda z osób posiadająca lustrzankę cyfrową oraz bardziej zaawansowany kompakt (bezlustrowiec) spotka się z problemem \"gorących\" lub \"zablokowanych\" pikseli. Niekiedy pojawiają się od razu a niekiedy po jakimś czasie i każdy fotografujący sie z nimi spotka.


Rozszerzone newsy

Każda z osób posiadająca lustrzankę cyfrową oraz bardziej zaawansowany kompakt (bezlustrowiec) spotka się z problemem \"gorących\" lub \"zablokowanych\" pikseli. Fotografując przeważnie w trudnym świetle oraz w trudnych warunkach, trzeba nauczyć sie z tym radzić. Niekiedy pojawiają się od razu a niekiedy po jakimś czasie i każdy fotografujący, szczególnie łowca burz, sie z nimi spotka. Dotyczy to zarówno nowych jak i starszych aparatów.Jak je rozróżnić?Zablokowane piksele pojawiają się od razu (!) kiedy robimy nocne zdjęcia. Mogą mieć kolor czerwony, zielony lub niebieski (RGCool. Piksele \"gorące\" z reguły pojawiają się po dłuższym czasie nocnego fotografowania, kiedy matryca mocno się już nagrzeje. Po przerwie w fotografowaniu zwykle znikają a po jakimś czasie znów pojawiają w innych miejscach, co niestety nie dzieje sie z zablokowanymi gdyż te nie znikają. Jeszcze jedną wadą pikseli o której przy okazji wspomnę, są martwe piksele (Dead Pixel) i są one powodem do reklamacji aparatu. Widnieją one jako czarne piksele na zdjęciach z powodu nieaktywnych, nie mających zasilania fotodiod. Gorące i zablokowane piksele nie koniecznie są uznawane przez producenta jako uszkodzenie. Jak zatem ich sie pozbyć? W serwisach internetowych jest sporo metod, programowego czy ręcznego usuwania wredynych plamek które widzimy na zdjęciu poniżej. Rozpoznać je można w łatwy sposób gdyż są na każdym następnym zdjęciu, w tym samym miejscu i mimo że tło się porusza, one nadal tam tkwią.

\

Najgorzej kiedy fotografujemy w JPGach, gdyż wtedy podczas kompresji dokoła tego piksela powstaje jeszcze paskudnie wyglądająca obwódka. Możemy ewentualnie wysłać aparat na gwarancji, ale wiadome jest że serwisy działają długo. Szkoda waszych nerwów i straconego czasu na oczekiwanie na powrót aparatu z serwisu.

Co możemy zatem zrobić?

Metoda jest dość banalna. Zablokowany (stuck) piksel jest niczym więcej jak pikselem, który działa ciągle na pełnej mocy czyli ciągle są w nim ładunki elektryczne i z jakiegoś powodu nie zostały rozładowane. Zatem musimy to zrobić sami.Zaprezentuję tutaj jak to się robi w Canonie, gdyż akurat taki aparat mam pod ręką ale w większości lustrzanek i aparatów z wymienną optyką, metoda jest podobna.

1. Zakrywamy otwór na obiektyw dekielkiem lub nakładamy obiektyw aby nie naleciało nam kurzu.

2. W MENU wybieramy opcję CZYSZCZENIE MATRYCY:

\3. Wybieramy opcję ręcznego czyszczenia matrycy.

\

\4. Wybranie OK spowoduje podniesienie lustra (słyszalne) oraz odłaczenie zasilania od matrycy po to, aby ładunki nie przyciągały kurzu. To włąsnie ten proces spowoduje rozładowanie elektroniki matrycy i fotodiod.5. Zostawiamy aparat na około minutę w tym stanie.6. Wyłaczamy aparat (lustro opadnie),7. Kolejne zdjęcia nie powinny miec już zablokowanych pikseli. Jeśli jedynie zbladły, czynność powtórzyć.

Powodzenia w nocnej fotografii.